Geoblog.pl    Lilkaa    Podróże    Wietnam, Malezja październik - listopad 2010    Warszawa - Moskwa
Zwiń mapę
2010
25
paź

Warszawa - Moskwa

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jako datę początku naszej wycieczki powinna właściwie wpisać okolice kwietnia, gdy gorączkowo zaczęły się poszukiwania biletu na wakacje. W tym roku padło na Wietnam (jak się znaleźliśmy w Malezji napiszę w odpowiednim czasie) i wraz z zakupem biletów zaczęły się przygotowania. To właśnie przez przygotowania zawsze twierdzę, że wyprawy trwają dużo wcześniej niż od momentu wejścia do samolotu. Ekscytacje przy wyborze destynacji, rodzaju transportu oraz szukaniu hoteli i guesthousów nie było końca:) Jak pokaże moja relacji i tak wszystkiego nie da się zaplanować:) I to też jest super!

Przyznać też muszę, że nasza wycieczka ma się nijak do backpackerskich wypadów. Nie najważniejsze dla nas jest "jak najtaniej" tylko tak by uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Dlaczego o tym piszę? Przy planowaniu naczytałam się o tym jak to tanio jest w Wietnamie, dzienny budżet to 15$, a zadowalający nocleg można znaleźć już za 10$! Te wszystkie informacje to prawda, ale na prawdę trzeba się naszukać, oszczędzać i według moich przekonań średnie z takiego wyjazdu jest zadowolenie. Gdy jestem na wakacjach nie lubię zastanawiać się, czy mogę sobie na coś pozwolić, czy nie:)
Postaram się podawać cenny i adresy noclegów oraz innych atrakcji, by ktoś kto przeczyta moją relację mógł w ramach swoich zainteresowań skorzystać z tej wiedzy:)

Wspomniane bilety zakupiłam w liniach Aeroflot. Musze przyznać, że to był świetny wybór. Wiele osób pytało nas, czy się nie boimy, że podobno te samoloty się rozlatują, trzeszczą i strach do nich wsiadać. W internecie też można znaleźć opinie ludzi bardzo nie zadowolonych:) Nie wiem, czy mieliśmy szczęście początkującego (pewnie nie) ale Aeroflot to wielka i na prawdę bardzo solidna firma. Samoloty na rejsach międzynarodowych są nowe i wygodne, często wyposażone w tv dla każdego pasażera, kamerki na nadwoziu (podwoziu?) i inne wesołe gadżety:) Obsługa jest miła, jedzenie jak w innych samolotach "ujdzie". No i te ceny! 1900 za os z Warszawy do Hanoi! Bajka:))
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Lilkaa
Lilka S.
zwiedziła 7% świata (14 państw)
Zasoby: 92 wpisy92 6 komentarzy6 23 zdjęcia23 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
31.10.2013 - 23.11.2013
 
 
12.08.2013 - 15.08.2013
 
 
19.06.2012 - 21.06.2012