Nasz lot rozpoczęliśmy w Warszawie o godz. 10. Bez żadnych opóźnień i problemów wystartowaliśmy w dwu godzinny lot do Moskwy. Obawiałam się 4 godzinnego postoju na lotnisku w Moskwie, ale nie było czego:) Wielki budynek, masa sklepów do zwiedzania, kawiarenek jeśli ktoś zgłodnieje, czas szybko zleciał. Jedyne co nam się nie podobało to ceny. Na lotnisku zawsze jest drogo, ale tutaj wypiłam najdroższą herbatę Lipton w swoim życiu - Fridays Szeremietiewo - 10$!