Geoblog.pl    Lilkaa    Podróże    Tajlandia 2009 - kraina uśmiechu    Phuket - Bangkok
Zwiń mapę
2009
05
lis

Phuket - Bangkok

 
Tajlandia
Tajlandia, Phuket
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9342 km
 
Lot Phuket - Bangkok minął nam bardzo miło i szybko.
Kto zdecyduje się na taki lot, niech koniecznie zarezerwuje sobie miejsce przy oknie. Samolot przez całą drogę leci bardzo nisko i można obserwować linię brzegową Półwyspu Malajskiego.
Na lotnisku w Bangkoku pożegnaliśmy kolegę który tego dnia wracał do domu i pojechaliśmy na naszą ulice Samsen.
Tym razem zatrzymaliśmy się w innym Guest housie. Był również przyjemny, bardzo czysty i przestronny.

Po odświeżeniu i dwugodzinnym odpoczynku wyszliśmy na miasto.
Niedaleko naszej ulicy na Samsen Rd. jest świetna sklepiko - kawiarenka, gdzie można kupić bardzo dobre jakościowo i ciekawe koszulki.
Starsze małżeństwo Tajów wykonuje nadruki na zamówienie. Trzeba poczekać jeden dzień, ale otrzymuje się na prawdę dobry towar, a nie jakoś jak z bazaru tak jak na Khao San Rd.
Po zamówieniu koszulek wzięliśmy taksówkę (zawsze liczoną z metra:p) i pojechaliśmy na moje ulubione China Town.
Na China Town zdecydowaliśmy się na uliczną restaurację i jedliśmy najlepszą zupę Tom Jum w całej Tajlandii:D, krewetki oraz sok z kokosa.

Kiedy byliśmy tu poprzednim razem widzieliśmy świetnie zaopatrzone sklepiki z przyprawami oraz najlepsze owoce jakie jedliśmy. Kupiliśmy więc m. in. najostrzejszą z ostrych papryk dla Taty i cukierki o smaku Duriana dla znajomych. Zaopatrzyliśmy się również w Jack Fruty i po ulicznym spacerze wybraliśmy się na targ nocny w pobliżu Lumpini Park.

Targ nocny w Bangkoku oferuje chyba wszystko co można sobie wyobrazić. To tak jak z naszym świętej pamięci Stadionem Dziesięciolecia. Znakomite podróbki znanych marek, buble, kicz, pamiątki, ciuchy, sprzęt domowy, nawet Pan Magik sprzedający swoje sztuczki. Już teraz wiem, że wszystkie magiczne sztuczki kryją swój sekret w tali kart, magicznych obręczach, naparstkach na palce i diabeł wie czym jeszcze. W każdym razie wszystko to to ściema, a myślałam wcześniej, że zręczność:)
Kupujemy sobie na targu kilka pamiątek, m in. znaną chyba każdemu kto odwiedził Tajlandię kumkającą rzeźbę żaby:) i wracamy do guest housu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Lilkaa
Lilka S.
zwiedziła 7% świata (14 państw)
Zasoby: 92 wpisy92 6 komentarzy6 23 zdjęcia23 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
31.10.2013 - 23.11.2013
 
 
12.08.2013 - 15.08.2013
 
 
19.06.2012 - 21.06.2012